Radio Białystok | Magazyny | Podróże po kulturze | Dwudziestolecie międzywojenne, wojna, PRL i transformacja Białegostoku w książce "Czytamy Białystok!" Andrzeja Fiedoruka
Jak opisać czasy i klimaty Białegostoku dwudziestolecia międzywojennego? Czy upływ prawie stu lat, wojna, czasy PRL-u i transformacji pozwalają zachować właściwą perspektywę poznawczą? Na te i wiele innych pytań - w swojej książce "Czytamy Białystok!" - odpowiada Andrzej Fiedoruk.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Andrzej Fiedoruk wielokrotnie zaglądał do prasy międzywojennej, w której można znaleźć wszystko - od polityki, przez opisy życia kulturalnego, sportowego czy codziennego - na krwawych historiach kończąc.
Są więc w książce "Czytamy Białystok!" cytaty opatrzone autorskim komentarzem czy mini felietony o służbie zdrowia, komunikacji miejskiej czy sposobie spędzania wolnego czasu.
Z Andrzejem Fiedorukiem rozmawiała Dorota Sokołowska.
Kiedyś wierzono, że zarówno wiejscy muzykanci, grający transowo na skrzypcach czy harmonii, ale i np. bluesmeni z Delty MIssisipi grający na gitarach, bywają niebezpieczni, bo w ten sposób łączą się z zaświatami.
Zmarły który idzie, uśmiecha się, całuje… Zwykłe zdjęcia mogą zyskać zupełnie nowe życie, wystarczy odrobina informacji i odpowiednie narzędzie.
To opowieść, która w prosty i pełen uroku sposób łączy humor z filozoficzną refleksją. Za nami premiera w Białostockim Teatrze Lalek familijnego spektaklu „Na Arce o ósmej” w reżyserii Pawła Aignera.
Czy literatura pozwala nam oswoić się ze stratą? Jak mocne ślady może zostawić w nas dobra poezja? I czy jest możliwe, by będąc we wspólnocie czytelniczej doświadczamy bardzo osobnego poczucia, że pisarz pisze tak, jak tylko ja myślę?
Dlaczego przestaliśmy już dziś robić zdjęcia postmortem? Czy tylko dlatego, że mamy już wszyscy zdjęcia wszystkich i to w nadmiarze i nie potrzebujemy już takiej, kiedyś jedynej tego typu pamiątki po zmarłych?
Nazwa jest nieco tajemnicza - trochę jak angielskie "ever", trochę jak łacińskie "vera", bo właśnie nazwę EVERA nosi galeria artystyczna, określana jako terapeutyczna, która powstała pod filarami przy łomżyńskim Starym Rynku.
Koncert poświęcony pamięci prof. Zbigniewa Popielskiego zorganizował białostocki wydział Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina. W tym roku przypada 90 rocznicą urodzin i 10 rocznica śmierci tego cenionego pedagoga i kompozytora, który urodził się w Białymstoku i tu pracował.
Malarstwo czterech artystów, którzy opisywali Podlasie pędzlem, kolorem, tuszem, rylcem, piórem, czernią i bielą kadru obiektywu, przypomina wystawa w Galerii Marszand. Można ją oglądać do 8listopada.
Obraz Bernarda Rolnickiego, kopia francuskiego obrazu "Młoda kobieta z lwem", który artysta miał namalować pod przymusem w pracowni działającej w getcie białostockim - trafił do Galerii im. Sleńdzińskich w Białymstoku. Historycy podkreślają ogromne znaczenie tego daru.
Prowadzący:
Andrzej Bajguz