Radio Białystok | Wiadomości | Wiadomości - Kilkadziesiąt podlaskich szkół i przedszkoli ma być zlikwidowanych albo przekształconych
25 wniosków o likwidację lub przekształcenie placówek edukacyjnych złożyli samorządowcy do podlaskiego kuratora oświaty. To porównywalna liczba do tej sprzed roku, kiedy było ich 26.
Termin na zgłoszenie planowanych zmian od nowego roku szkolnego minął. A w przypadku niektórych szkół i przedszkoli decyzja już zapadła.
Teraz w wymaganym terminie wpłynęło 25 wniosków. Najwięcej - 13 dotyczy przekształcenia lub likwidacji podstawówek, 6 - punktów przedszkolnych, 4 - szkół policealnych. W planach jest też likwidacja schroniska młodzieżowego w Goniądzu i V Liceum Ogólnokształcącego w Zespole Szkół Technicznych w Suwałkach.
Podlaski kurator oświaty Beata Pietruszka podjęła na razie decyzje w sześciu przypadkach - wszystkie pozwalają na zmiany, o które wnioskują samorządowcy. A to oznacza, że z edukacyjnej mapy województwa podlaskiego znikną podstawówki w: Karolinie i Kruszewie, a także szkoły policealne: w Krzyżewie, Ciechanowcu, nr 1 w Wysokiem Mazowieckiem i nr 2 w Zambrowie. Kolejne opinie wydawane będą na bieżąco, a dotyczą m.in. zamiarów likwidacji punktów przedszkolnych w: Pawłówce, Kozarzach, Łempicach, Radziszewie Starym, jak też podstawówek w: Mniu, Nowokorninie i Jaziewie.
Kurator oświaty podejmuje decyzję na wniosek samorządowców, którzy jako główny powód planowanych zmian podają zazwyczaj zbyt małą liczbę uczniów, a w związku z tym zbyt wysokie koszty utrzymywania placówek.
W przypadku negatywnej opinii nie można zlikwidować lub przekształcić danej placówki.
| red: sk
Od 1 września Szkoła Podstawowa w Kruszewie przestanie funkcjonować. Taką decyzję podjęli radni gminy Choroszcz na czwartkowej (13.02) sesji.
Za likwidacją Szkoły Podstawowej w Nierośnie znów opowiedzieli się radni Dąbrowy Białostockiej. Za uchwałą w tej sprawie głosowała ponad połowa z nich.
Podlaskie Kuratorium Oświaty zezwoliło na zamknięcie szkoły podstawowej w Karolinie. Wnioskowały o to władze gminy Giby, które swój krok tłumaczą wysokimi kosztami i brakiem dzieci w placówce. Obecnie uczęszcza tam dziesięcioro przedszkolaków.
