Co dalej z Breast Cancer Unit w Białymstoku? Minister zdrowia uspokaja, opozycja alarmuje

Były marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki zarzuca rządowi rezygnację ze strategicznej inwestycji jaką jest budowa Breast Cancer Unit w Białymstoku. Zaznacza, że w budżecie państwa poprzedni rząd zarezerwował na ten cel 231 milionów złotych.

Artur Kosicki podkreśla, że inwestycja powinna być realizowana.

Bardzo ważna inwestycja, kluczowa, z punktu widzenia samorządu województwa podlaskiego. Choroba, rak piersi u kobiet zbiera żniwo tutaj, w naszym regionie. My takiej instytucji potrzebowaliśmy. My jesteśmy skazani na to, by taka instytucja tu powstała, byśmy mogli dbać o zdrowie naszych pań. Nie ma jakiegokolwiek uzasadnienia dla tej decyzji. Gdyby rząd Prawa i Sprawiedliwości rządził, już byśmy to budowali - zapewnia Artur Kosicki. 

Ministerstwo Zdrowia anulowało konkurs dla szpitali na inwestycje dotyczące onkologii, w tym dla BCO. Powodem był wątpliwości związane z procedurą konkursową 

Konkurs musiał zostać unieważniony, ponieważ Centralne Biuro Antykorupcyjne przedłużyło kontrolę tego konkursu. Mieliśmy poważne wątpliwości co do prawidłowości przeprowadzenia całej procedury. Nie mogliśmy podpisywać w takim momencie umów. W związku z tym unieważniliśmy konkurs - wyjaśnia minister zdrowia Izabela Leszczyna.

Minister Leszczyna dodaje, że Breast Cancer Unit w Białymstoku wciąż może powstać.

Nic nie przepada. Ten konkurs z budżetowych pieniędzy, dla którego nie ma żadnego terminu będzie realizowany tak długo, jak będzie trzeba i jak zostaną podpisane umowy. On będzie ogłoszony i wszyscy ci, którzy otrzymali środki, będą mogli z tych środków korzystać - zapewnia minister Leszczyna.

Nowy konkurs na inwestycje strategiczne w onkologii resort zdrowia ma ogłosić w marcu.

| red: at, zmj