Radio Białystok | Wiadomości | Wiadomości - Centra Integracji Cudzoziemców nie powstaną. Temat zamknięty
Nie będzie Centrów Integracji Cudzoziemców w Podlaskiem. Decyzję ogłosił marszałek województwa Łukasz Prokorym podczas konferencji prasowej, informując, że planowane ośrodki nie powstaną ani w Białymstoku, ani w Łomży, ani w Suwałkach.
Jak zaznaczył, już 10 czerwca Wojewódzki Urząd Pracy odstąpił od zawarcia umowy finansowej z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, co formalnie kończy procedurę wdrażania projektu.
Centra miały służyć wsparciu migrantów, legalnie przebywających w Polsce, poprzez pomoc w adaptacji, naukę języka polskiego, organizację wydarzeń społecznych i kulturalnych, a także dostęp do poradnictwa prawnego i szkoleń zawodowych.
Ich budową i prowadzeniem miały zająć się lokalne organizacje pozarządowe, a koordynacją - Wojewódzki Urząd Pracy w Białymstoku.
Zamykamy ten projekt na prośbę mieszkańców - powiedział Krzysztof Truskolaski, szef podlaskich struktur Koalicji Obywatelskiej, odnosząc się do licznych głosów sprzeciwu, jakie pojawiły się w regionie.
Marszałek województwa podkreślił, że samorząd nie prowadzi i nie będzie prowadził żadnych działań zmierzających do powołania takich instytucji.
Brak podpisanych umów z ministerstwem oraz wycofanie się organizacji partnerskich oznacza, że temat Centrów Integracji Cudzoziemców został zamknięty.
| red: at
Wojewódzcy radni Prawa i Sprawiedliwości wnioskują o nadzwyczajną sesję sejmiku. Chcą pilnych wyjaśnień w sprawie sytuacji w spółce PKS Nova, a także powstania w Białymstoku Centrum Integracji Cudzoziemców.
Nie będzie Centrów Integracji Cudzoziemców w woj. podlaskim. Wszystko wskazuje na to, że organizacje, które miały je tworzyć w Łomży i Suwałkach, wycofały się z projektu. Poinformował o tym w Rozmowie Dnia w Polskim Radiu Białystok marszałek woj. podlaskiego Łukasz Prokorym.
Mieszkańcy Suwałk i Suwalszczyzny sprzeciwiają się powstaniu Centrum Integracji Cudzoziemców w mieście. Razem z działaczami Konfederacji zwołali w piątek (14.03) konferencję prasową, aby przedstawić swoje argumenty. Jak mówią, obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Apelowali także do władz o wsłuchanie się w głosy społeczności lokalnej.