Radio Białystok | Wiadomości | Wiadomości - Nocny pościg za pijanym kierowcą
Do pięciu lat więzienia grozi mieszkańcowi Białegostoku, który nie zatrzymał się do kontroli i uciekał przed policjantami. Pościg rozpoczął się na osiedlu Bojary, a zakończył po kilku minutach na ul. Poleskiej. Okazało się, że kierowca miał blisko 2 prom. alkoholu w organizmie.
W trakcie nocnego patrolu policjanci z białostockiego oddziału prewencji dostali informację od dyżurnego o nietrzeźwym kierowcy - mówi mł. asp. Agnieszka Ulman z zespolu prasowego podlaskiej policji.
Przybyli na miejsce policjanci zauważyli opisywany samochód i przy pomocy sygnałów świetlnych oraz dźwiękowych chcieli zatrzymać auto do kontroli. Kierowca jednak zignorował polecenia i zaczął uciekać. Już po kilku minutach pościgu był w ich rękach. Mundurowi zajechali mężczyźnie drogę, zmuszając go do zatrzymania. Funkcjonariusze obezwładnili kierowcę.
Mężczyzna nie potrafił wyjaśnić swojego zachowania. Należący do niego samochód został zajęty i trafił na policyjny parking. 34-latek stracił prawo jazdy i został przewieziony do izby wytrzeźwień.
Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, natomiast za niezatrzymanie się do kontroli i ucieczkę przed policją do 5 lat pozbawienia wolności.
| red: tk
Sąd rodzinny zdecyduje o losie 16-latka, który w Bielsku Podlaskim nie zatrzymał się do kontroli drogowej, był też pod wpływem alkoholu. Nastolatek próbował uciec policjantom, a w samochodzie dodatkowo przewoził dwóch nieletnich pasażerów.
Do dwóch policyjnych pościgów doszło na drogach naszego województwa. Obaj kierowcy, którzy uciekali, byli pijani. A podczas jednego z pościgów mundurowym pomógł kierowca samochodu ciężarowego.
Uciekał przed policją, ale bardzo szybko został zatrzymany. Kierujący oplem vectra nie zatrzymał się do kontroli drogowej na ulicy Hetmańskiej w Białymstoku. Wszczęto pościg i w efekcie w krótkim czasie uciekający uderzył w policyjny radiowóz w pobliżu hotelu Turkus.